Łukasz Linowski, GRZYWNO - zapomniana historia włocławskiego osiedla
 

OKOLICA W PIERWSZYCH DEKADACH XXI WIEKU ~ Aktualnie najstarszą część dawnego Grzywna zajmuje firma Petrokan usytuowana między Alejami Chopina i Aleją Kazimierza Wielkiego. Na wysokości bramy wjazdowej na teren firmy stały dwa baraki miejskie i zaczynała się zabudowa osiedla. Większą część dawnego przedmieścia porasta las usytuowany między Jeziorem Grzywno i Aleją Kazimierza Wielkiego oraz po drugiej stronie tej ulicy. Na skrawki dawnego osiedla najłatwiej dojść od Alei Kazimierza Wielkiego, kierując się na północ. Spacer od strony „Hali Mistrzów” wymaga obrania kierunku na południe, za ogrodzone boiska sportowe. Z tyłu firmy Petrokan, na skraju lasu znajduje się zarastające Jezioro Grzywno. Wokół wydeptane ścieżki, wkopane kilka ławek. Przy jednej z nich widać ślady drogi, która prowadzi dosłownie donikąd, między drzewa. Jest to ślad po jednej z ulic, które kiedyś służyły mieszkańcom Grzywna i okolicy. Kawałek za Jeziorem, bliżej „Hali Mistrzów” nie sposób nie zauważyć stawu. Jest to wyrobisko pozostawione przez cegielnię, mające nawet swoją oficjalną nazwę - Glinianka Nowa Cegielnia. Kiedyś w okolicy było więcej takich glinianek, do dziś dotrwała tylko ta jedna.

Ogólnie rewir sprawia wrażenie zapomnianego i porzuconego. Wcale nie przypomina o tym, że kilkadziesiąt lat temu istniało tutaj ludne przedmieście. Nie zachowały się żadne ślady zabudowy, tylko kilka wzniesień przywołuje na myśl przedwojenne lata. W zachowanych z tego okresu dokumentach można przeczytać, że teren na Grzywnie był „pofałdowany i nierówny”.

Wyraźne różnice w wysokości terenu można zaobserwować po drugiej stronie Alei Kazimierza Wielkiego. Był to rejon, na którym przed wojną funkcjonował poligon i stara, rosyjska strzelnica, a po ich likwidacji wprowadzali się tam mieszkańcy Grzywna. Współcześnie rośnie tutaj las. Miejscami zachowały się moczary, uwagę zwracają formy terenu przypominające rowy. Trudno powiedzieć, co wpłynęło na ich powstanie. Może to ślady po rowach z lat 30. XX wieku oznaczających granice lasów miejskich? Może to zapamiętane przez niektórych świadków okopy oddzielające poligon wojskowy?

Kawałek dalej, na krótkim odcinku las jest przerzedzony i przechodzą tam tory kolejowe. O właścicielu opisanej infrastruktury przypomina kilka słupków z napisem PKP schowanych pośród drzew. Między lasem i torami widać kolejne obniżenia i podwyższenia terenu. Z perspektywy minionych lat trudno ocenić, czy powstały naturalnie, czy może są pozostałością po działalności człowieka. Na przykład resztkami wałów starej strzelnicy. Kawałek przerzedzonego lasu w opisanych okolicach ma jednak niebagatelną wartość poznawczą. Tamtejsze nieużytki z pewnością wyglądają tak jak w latach 20. XX wieku teren późniejszego Grzywna. Na podobnych piaskach 100 lat temu włocławska biedota budowała swoje domostwa.

Współczesny wygląd terenów dawnego osiedla i jego okolicy przedstawiono na 50 zamieszczonych poniżej zdjęciach. Wszystkie z nich wykonał Łukasz Linowski w latach 2007-2009, 2013 i 2015.

 

poprzednia strona (Okolica w II połowie XX wieku) następna strona (Dlaczego powstało Grzywno?)
strona tytułowa spis treści o stronie wstęp
powstanie i rozwój osiedla pacyfikacja przedmieścia miejsca pamięci o „Pamiątce z Celulozy”