Łukasz Linowski, GRZYWNO - zapomniana historia włocławskiego osiedla
 

ROZWÓJ OSIEDLA ~ Z każdym miesiącem na Grzywnie przybywało nowych mieszkańców. W latach 1926-1927 władze miasta zezwalały im zajmować działki na prawach nieokreślonej w czasie dzierżawy. Jednak w 1927 roku przestały wydawać tego typu pozwolenia. Ich stanowisko nie zmieniło stanu rzeczy panującego na terenie Kozłowa. Osiedleńcy przybywali nadal i wznosili zabudowania mieszkalne, tylko czynili to nielegalnie.

W odpowiedzi magistrat głosił, że będzie usuwał przy pomocy policji osoby zajmujące działki bez po­zwolenia. Wydaje się jednak, że z polecenia władz miasta policja nie eksmitowała zbyt wiele rodzin. Źródła dostarczają informacji o jednorazowej, skoordynowanej akcji likwidacji „masowej samowoli budowlanej pod lasem miejskim” w 1935 roku. Trudno z tej wzmianki wnioskować o skali i efektach liczbowych tych działań. Być może w ich wyniku w czerwcu tego roku na terenie osiedla koczowało pod gołym niebem 28 rodzin.

Dodatkowo w prasie z sierpnia 1939 roku zachowała się krótka wzmianka. Jej autor eufemistycznie do­nosił o tym, że rozpoczęła się likwidacja przedmieścia. Akcja miała polegać na zakładaniu tam gródków działkowych, a „schludne domki mieszkalne jednorodzinne” miały pojawiać się w miejscu „drewnia­nych bud”. Ponownie jednak brakuje dokładniejszych informacji o przebiegu akcji tak ważnej - przy­najmniej w założeniu - dla dziejów Grzywna. Prawdopodobnie prowadził ją Pomorski Związek Towa­rzystw Ogródków Działkowych i Małych Osiedli Podmiejskich. Efektom działalności tej organizacji było jednak daleko do całkowitego zlikwidowania Kozłowa.

Z perspektywy czasu widać więc, że od 1927 roku władze miasta stały na specyficznym stanowisku wobec Grzywna. Z jednej strony wielokrotnie podkreślały, że przedmieście nie powinno się rozrastać i oficjalnie groziły konsekwencjami osobom nielegalnie wprowadzającym się na teren osiedla. Z drugiej strony nie były w stanie zapewnić schronienia wszystkim potrzebującym. Nie stawiały więc szczegól­nych przeszkód w zasiedlaniu Kozłowa i przymykały oko na jego rozbudowę.

Należy przy tym zauważyć, że urzędnicy podjęli kilka działań, które ujęły rozwój Grzywna w pewne ramy. Przepływ ludności próbowali kontrolować przy pomocy książek meldunkowych. Uporządkowali i konsekwentnie nadawali numerację adresową powstającym zabudowaniom. Nakazywali osiedleńcom podpisywać zobowiązania określające zasady zamieszkiwania przedmieścia. Nakładali na użytkowni­ków opłaty w wysokości 1 zł rocznie z tytułu dzierżawy zajmowanych placów. Parokrotnie zlecili inwe­stycje poprawiające jakość życia - budowę studni i latarni. Cały czas wspomagali się zarządcą osiedla, czyli pośrednikiem między władzami miasta i miejscową społecznością. W pierwszym okresie istnienia Grzywna zarządcą był Feliks Kozłowski. W 1933 roku podobną funkcję zaczął sprawować Władysław Snopkowski, sklepikarz i przez pewien czas dzierżawca rogatek miejskich. Opisane inicjatywy były jednak doraźne, tylko miejscowo i czasowo leczyły ujawniające się dylematy. Brakowało działań kon­kretnych, kompleksowo rozwiązujących problemy osiedla i jego mieszkańców.

Nic więc dziwnego w tym, że do 1939 roku trwał systematyczny rozwój Grzywna. W 1924 roku na te­renie przedmieścia stało plus-minus 6 budynków mieszkalnych, w 1927 roku było ich już 104, w 1930 roku 211, a w połowie 1935 roku 354. Nie zachowały się wiarygodne przekazy źródłowe o licz­bie domów osiedla w 1939 roku. W nielicznych opracowaniach pojawiały się wzmianki, że wówczas było tam 500 domków lub „500 numerów”.

Należy tutaj odnotować, że w 1935 roku urzędnicy zauważyli na Grzywnie dosyć częsty proceder pole­gający na dzieleniu numerowanych działek między kilku użytkowników i dostawianiu tam zabudowań. Na 240 parcelach stały wtedy 354 domostwa. Budynki dostawione otrzymywały wtedy adresy z litera­mi. Przykładowo na jednej z działek bieda-domki otrzymały adresy Grzywno 7A, 7B i tak do litery G. Prawdopodobnie po 1935 roku tendencja zagęszczania działek utrzymywała się. Jeśli tak było, to wspomniane „500 numerów” należałoby powiększyć o jakąś liczbę domów dostawionych. Stąd w 1939 roku Kozłowo mogło liczyć nawet 600 zabudowań, jeśli nie więcej.

Powierzchnia osiedla w początkowym okresie jego istnienia mogła obejmować około 0,2 hektara, zaś w roku 1927 około 3,5 hektara. W 1933 roku zajęty już był teren na Grzywnie liczący około 9 hektarów. Ludność zaczęła też zasiedlać tereny niedawno używane przez wojsko na poligon. Na podstawie nie­licznych dokumentów administracyjnych i wspomnień świadków można przyjąć, że w 1939 roku Kozłowo rozpościerało się na powierzchni około 10 hektarów, oczywiście nierównomiernie pod kątem zagęszczenia zabudowy. Najsilniej skumulowana była ona w najstarszej części przedmieścia, w pobliżu Alei Chopina i Żabiego Skrzeku.

Trudno oszacować liczbę mieszkańców osiedla, gdyż brakuje do tego wiarygodnych źródeł. Z doku­mentów urzędowych wiadomo jedynie, że w 1931 roku żyło tam 1668 osób, a w 1935 roku około 2000 ludzi. Należy założyć, że w następnych latach liczba mieszkańców Kozłowa wzrastała, podobnie jak i całego Włocławka. Stwierdzenie to potwierdzają jednak rozbieżne dane ilościowe. Przykładowo, miej­scowa prasa w 1937 roku donosiła, że przedmieście zamieszkiwało 3120 osób. Wydaje się to liczbą do­syć prawdopodobną, jeśli weźmie się pod uwagę dane z poprzednich lat. W innych źródłach można na­tomiast znaleźć wzmianki o 7000 mieszkańców Grzywna w 1937 roku, a w opracowaniach i wspo­mnieniach świadków o 8000 ludności osiedla w 1939 roku.

Ostatnie liczby należy uznać za wątpliwe. Bliższe rzeczywistości wydają się być dane kościelne oraz ustalenia niemieckie z 1939 roku. W myśl pierwszych parafię Najświętszego Serca Jezusowego za­mieszkiwało wówczas około 5500 osób. Wiadomo jednak, że oprócz Grzywna do parafii należały jesz­cze inne tereny. Z kolei zgodnie z danymi okupacyjnej administracji niemieckiej osiedle liczyło około 3000 mieszkańców. Mając na uwadze przedstawione informacje można szacować, że w 1939 roku na te­renie Kozłowa mogło przebywać około 4000 osób.


poprzednia strona (Pierwsze lata. Kozłowo) następna strona (Mieszkańcy Grzywna)
strona tytułowa spis treści o stronie wstęp
z dziejów okolicy pacyfikacja przedmieścia miejsca pamięci o „Pamiątce z Celulozy”